TÊTE-À-TÊTE OWOCE I PASZTET

A o to twarzą w twarz z ukrytymi w płatkach migdałowych kostkami pasztetu stają owoce: banany, pomarańcze i suszona żurawina. To wydawać by się mogło ryzykowne spotkanie okazało się znakomitym pomysłem. Składniki te nawiązały świetny kontakt, a po dodaniu grzanek oraz roszponki skąpanej w miodowo-musztardowym winegrecie uzyskujemy przepyszną, bardzo pożywną, a jednocześnie lekką sałatkę. Doskonale sprawdzi się o poranku tudzież na drugie śniadanie. W szczególności polecam ją wszystkim tym, którzy wpadli w rutynę i każdy dzień rozpoczynają od tej samej owsianki, tudzież nudnej kanapki.

WARTOŚĆ ENERGETYCZNA:
185,7 kcal/100 g

SKŁADNIKI:

 20 min.   5 min.   4 porcje

PRZYGOTOWANIE:

1. Pomarańczę filetujemy (zachowując łyżkę soku do dressingu), po czym kroimy na mniejsze kawałki.
2. Banana kroimy na plasterki, które niezwłocznie skrapiamy sokiem z cytryny.
3. Suszoną żurawinę zalewamy wrzątkiem na około 30 sekund, następnie odcedzamy, osuszamy i kroimy na mniejsze kawałki.
4. Płatki migdałowe prażymy na suchej patelni (również te potrzebne do sosu), a następnie mielimy w malakserze lub bardzo drobno siekamy.
5. Pasztet kroimy w kostkę (około 0,5 cm) i obtaczamy w zmielonych płatkach migdałowych.
6. W wysokim naczyniu lub młynku umieszczamy wszystkie składniki sosu, a następnie biedujemy je aż uzyskamy dressing o jednolitej konsystencji.
7. Na półmisek wykładamy naprzemiennie roszponkę, banany, pomarańcze, żurawinę, kostki pasztetu oraz grzanki. Dressing dodajemy bezpośrednio przed podaniem.

Tabela wartości odżywczych