MINI UCZTA

W sałatce tej szczególną rolę odgrywa fenomenalne połączenie anchois i jajeczek przepiórczych. Otóż te miniaturowe, niezwykle aromatyczne rybki, znakomicie komponują się z delikatnym smakiem jajeczek, a jednocześnie nadają temu daniu wykwintnego charakteru. Do całości kompozycji dodałam jeszcze rzodkiewkę i kukurydzę czyli odrobina ostrego i słodkiego smaku oraz pestki dyni. Całość dopełnia natomiast mix sałat oraz sos majonezowo-jogurtowy z dodatkiem czosnku. Jestem przekonana, że ta mini uczta da Wam wielką przyjemność.

Bezglutenowa Z rybą

SKŁADNIKI:

SKŁADNIKI NA SOS:

  • 1 ząbek czosnku
  • 1 duża łyżka majonezu
  • 2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego
  • 1 łyżka soku z cytryny (opcjonalnie)
  • sól, świeżo mielony pieprz

Wymaga Twojej pracy 25 min. Wymaga gotowania 5 min. Wymaga smażenia 2-3 min. Nie wymaga pieczenia Liczba porcji 3-4 porcje

PRZYGOTOWANIE:

  1. Czosnek ścieramy na tarce lub przeciskamy przez praskę, łączymy z majonezem, jogurtem naturalnym oraz doprawiamy świeżo mielonym pieprzem i solą. Jeśli lubicie kwaskowaty posmak, warto dołączyć 1 łyżkę soku z cytryny.
  2. Jajeczka przepiórcze umieszczamy we wrzątku i gotujemy przez 5 minut. Następnie zalewamy zimna wodą, obieramy i kroimy na połówki.
  3. Pestki dyni podprażamy na suchej patelni.
  4. Rzodkiewki kroimy w plasterki.
  5. Kukurydzę odcedzamy i płuczemy w zimnej wodzie.
  6. Fileciki anchois wyjmujemy z zalewy, suszymy na ręczniku papierowym, a następnie kroimy na pół. Jeśli uzyskane połówki są wystarczająco długie, to zwijamy je w ruloniki.
  7. Na talerzach lub półmisku rozkładamy mix sałat, a następnie wykładamy rzodkiewki, posypujemy kukurydzą i pestkami dyni oraz wykładamy jajeczka, na których kładziemy anchois. Sałatkę polewamy sosem bezpośrednio przed podaniem, bądź podajemy go osobno.

DODATKOWE UWAGI:

  • Jak obrać jaka przepiórcze? Po ugotowaniu, jajeczka trzeba przeturlać, tak aby skorupka popękała, a następnie umieścić je na kilka minut w zimnej wodzie.

1 Komentarz do "MINI UCZTA"

  • comment-avatar
    Mirek 19 czerwca 2016 (20:32)

    Jadłem przyrządzoną przez żonę, uczta maxi.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie będzie widoczny